W czwartek 15 marca wybraliśmy się w wielką podróż do Republiki Południowej Afryki, a naszymi przewodnikami byli państwo Jolanta i Artur Ławrynowiczowie. Zwiedzanie zaczęliśmy od Kapsztadu, dotarliśmy również do jednego z najsłynniejszych miejsc na kuli ziemskiej: Przylądka Dobrej Nadziei. Piękna nazwa, prawda? Jednak to tu sztormy zatopiły setki statków, w tym słynnego Latającego Holendra. Kolejne miejsce to Góry Smocze, ciągnące się wzdłuż Oceanu Indyjskiego, przez RPA, Suazi i Lesotho. Są jednym z największych cudów Afryki Południowej. Byliśmy w Narodowym Parku Krugera, w którym zwiedzający mogą oglądać zwierzęta w naturze. Naszym Przewodnikom udało się spotkać tzw. Wielką Piątkę zwierząt afrykańskich (The Big Five): słonia, lwa, bawoła, nosorożca, lamparta. Bezkrwawe safari udane! Odwiedziliśmy jeszcze Sun City, kompleks wypoczynkowo-hazardowy (dla jednych bajeczny, dla innych kiczowaty), Pretorię, Johannesburg. Poznaliśmy dwa oblicza Republiki Południo
wej Afryki: dzikie, pierwotne, przyrodnicze dzieła oraz eleganckie, luksusowe, niemal europejskie.
Podczas spotkania można było zapoznać się z książkami i czasopismami ze zbiorów WBP, tematycznie związanymi z wydarzeniem.
|
|