2009
sierpień

  Stary Ratusz w Olsztynie

Jerzy Sikorski

Stary ratusz w Olsztynie na tle dziejów miasta

Polskie Towarzystwo Czytelnicze. Oddział w Olsztynie

„Obejrzeć i poczytać”

Proponuję kilka książeczek i książek z pierwszego okresu działalności wydawniczej Polskiego Towarzystwa Czytelniczego w Olsztynie, działalności powstałej z chęci pomagania początkującym, autorom, którzy z jakichś powodów nie chcieli, lub nie mogli, wydać swoich utworów, a także z chęci popularyzacji wartości zawartych w proponowanych tekstach. Wydawane były prace debiutantów oraz utwory osobliwe, nieuświęcone tradycją.

Wszystko zaczęło się od wydania zbioru wierszy „Śniardwy” Zbigniewa Chojnowskiego. Tomik jest interesującą, retrospektywną wyprawą autora w czasy dzieciństwa i wczesnej młodości, w okolice pięknego krajobrazu i w sferę – okazuje się nieśmiertelnych w człowieku – pierwszych wrażeń, głębszych przeżyć oraz prób samodzielnej interpretacji świata. Jestem przekonany, że szczególnie Ci, którzy znają poważnego profesora literaturoznawcę oraz znanego poetę zechcą zainteresować się autoportretem z czasów młodości.

Decyzja wydania tomiku wierszy Magdaleny Nowak pt. „Tylko miłość” zapadła – pamiętam – natychmiast po przeczytaniu maszynopisu. Trudno pisać o miłości, ponieważ wielu autorów nazywało barwy tego uczucia; w tym jednak przypadku nie ma sztampy, jest natomiast dużo oryginalności w sposobach wyrażania różnych odcieni miłości.

Większość wierszy do tomiku „Koncert” – poezja młodych Warmii i Mazur” zebrała znana pisarka Danuta Wawiłow. Był rok 1996, wiadomo było o reformie administracyjnej kraju i należało już myśleć o dużym województwie. Swoista antologia dawała namiastkę jedności całego wreszcie regionu warmińsko-mazurskiego. Przeważają w tomiku wiersze młodzieńcze, często przyprawione dozą naiwności, ale w wielu znaleźć można szczere uczucia i ciekawe obserwacje życia. Liczne są akcenty humoru, co utworom nadaje cechę lekkości. O niektórych autorach wiadomo, że rozwinęli swoje zdolności literackie, niektórzy zdobyli uznanie. Projekt okładki oraz ilustracje do tomiku opracował Bogdan Stefanow. Jest to motyw liścia, wzbogaconego różnymi dodatkowymi motywami, co świetnie oddaje symbolikę oraz różnorodność utworów znajdujących się w tomiku.

Rarytasem pod względem wydawniczym był kolejny tom wierszy pt. „Drzewo podróżujących” Manfreda Ostena z ilustracjami wybitnego artysty plastyka Horsta Janssena. Autor wierszy – znany dyplomata niemiecki, wówczas prezes Fundacji Humboldta, filozof, prawnik i muzykolog z wykształcenia – wydał tom wierszy w języku niemieckim z 33 pięknymi ilustracjami. Przetłumaczył je na język polski doktoryzujący się w Niemczech Polak z Warmii Andrzej Lorens. Wydawca niemiecki zgodził się dofinansować wydanie wierszy po polsku, jeżeli książka będzie pod względem wydawniczym wierną kopią pierwowzoru. Nie bez przeszkód i trudności udało się ją wydać w języku polskim. I warto zajrzeć do tej książki, ponieważ – jak napisał jeden z krytyków niemieckich – „...wiersze te charakteryzuje szeroki zasięg tematyczny, począwszy od powszechności aż do intymności... a 33 kolorowe ryciny: to niezwykle czarujące towarzystwo w podróży, podnoszące tę książkę do rangi kosztowności.”

W naszym województwie raczej do rzadkości należy słyszeć o występowaniu u artystów zdolności różnodziedzinowych, dlatego gdy w 1998 roku Tadeusz Prawdzic Brzeski wyraził chęć wydania swoich wierszy, znalazło to zainteresowanie. Wyszedł interesujący tomik. „Wkraczanie w biel” to ponad 20 wierszy wyrażających przeżycia artysty malarza, podróżnika, żeglarza, poety, alpinisty. Tylu przeżyć nie można wyrazić tylko techniką malarską. Jest w tomiku też wzruszający wiersz poświęcony ojcu. Wartościom wyznawanym przez Artystę, wykutym w cierpieniu i pracy.

Kontynuacją tego nurtu był tomik pt. „Dni” artystki malarki Reginy Koczan-Snarskiej w 2001 r. i „Światło cienie” Wiesławy Pasik w 2008 r. Wiersze R. Koczan to refleksje o życiu, przemijaniu, powołaniu człowieka. Są one, jak sama Autorka, dyskretne i pełne skromności. Nawet malowaniu słowem nadaje głębszy sens. T. Brzeski i R. Koczan wzbogacili swoje utwory literackie własnymi pracami malarskimi, co podnosi ich atrakcyjność edytorską.

Wiesława Pasik natomiast znaczną część 50 wierszy poświęciła poszukiwaniom istoty malarstwa, próbom znalezienia źródeł piękna wyrażanego obrazem plastycznym. We wszystkich jej utworach przewija się zaduma nad tym, co nieprzeniknione i tym, z czym się człowiek rozmija i co daje mu uczucie szczęścia, spełnienia, nawiązuje do spraw ostatecznych. Mimo to w wierszach przeważa lekkość; znaleźć można dyskretne erotyki; nie ma natomiast siłowego narzucania prawd i przekonań. Opracowanie graficzne tomiku jest staranne i oryginalne. Wykonał je artysta plastyk Zygmunt Bobrowski, który posiada znaczne doświadczenie w ilustrowaniu książek.

W dorobku wydawniczym Towarzystwa Czytelniczego przeważają wiersze. I wspomnieć by należało jeszcze o takich tomikach jak: „Granice” Jerzego Górczyńskiego, „Piecyk na niebie” Marka Barańskiego /2000/, „Tak cicho śpiewa północ” Krzysztofa D. Szatrawskiego /1997/, „Mam pytanie – wiersze dla Witka” Zbigniewa Chojnowskiego z ilustracjami Wiesława Wachowskiego /2002/, „Moralia” Kazimierz Brakonieckiego /2002/ i wreszcie pierwsza w języku polskim antologia wierszy o naszym mieście pt. „Olsztyn w wierszach”. Wyboru i opracowania tekstów dokonał Zbigniew Chojnowski, graficznie zaś opracował Tadeusz Burniewicz.

Jestem pewien, że wszystkich, kto po nie sięgnie, zainteresują wydane przez PTCz pozycje prozy. Jest ich wiele, ale nakłonić chciałbym do zainteresowania się książką z pogranicza poezji i prozy – „Muzyka ojczystych drzew” Henryka Syski. Jest to ostatnia książka tego najpłodniejszego w naszym regionie pisarza. Zebrał w niej autor interesujące historie oraz fragmenty utworów wielkich pisarzy związane z rosnącymi w Polsce drzewami. W ten niepowtarzalny sposób wyraził Syska urodę drzew i miłość do nich jako trwałego elementu przyrody ojczystej.

Debiutem literackim była wydana w 2002 r. „Historia niespełnionej miłości” Doroty Gmurkowskiej. Laureatka konkursu z dużym wdziękiem opowiada o przygodach swojej młodości i ludziach, którzy jej życie kształtowali. Elementy humoru nie zacierają wartościowych, sugestywnie zarysowanych emocji i przeżyć. Nie zdziwiłbym się, gdybym na półce w księgarni zobaczył nową książkę pani Doroty Gmurkowskiej.

Powstrzymuję chęć napisania o innych interesujących książkach tego samego wydawnictwa, za co przepraszam Autorów, ale być może zrobię to innym razem. Napisałem o wielu książeczkach i książkach, ponieważ są one w jednym miejscu w Starym Ratuszu, łatwo po nie sięgnąć, warto je przejrzeć i poczytać. Koniecznie nakłaniam do tego wszystkich, którzy interesują się naszym regionem, ponieważ oprócz innych wartości stanowią one przyczynek do wiedzy o Warmii.

Chciałbym też wierzyć, że z nawyku przyzwoitości wszyscy odwiedzający stary ratusz sięgnęli po książkę „Stary Ratusz w Olsztynie na tle dziejów miasta” Jerzego Sikorskiego wydaną przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Polskie Towarzystwo Czytelnicze w Olsztynie. Jest to niezwykle ciekawie przedstawiona historia tego ważnego obiektu. Łączy w sobie rzetelność faktograficzną z interesującą narracją. A ilustracje w niej zawarte przypomną, jak wyglądał ten obiekt przed ostatnim remontem.

Zachęcam Państwa do sięgnięcia po proponowane lektury, przejrzenia ich i poczytania. Warto.

Roman Ławrynowicz
Dyrektor WBP w Olsztynie w latach 1982-2003
Prezes PTCz Oddział w Olsztynie w latach 1992-2003

 

Roman Ławrynowicz

WBP w Olsztynie