| Start | Informacje | Spis treści | Słownik | Przydatne adresy |
Pożywka opracowana przez Murashigego i Skooga zdobyła niezwykłe uznanie i jest dziś powszechnie stosowana do kultur in vitro różnych gatunków roślin. Jej składniki (a także innych klasycznych już pożywek) dostępne są w handlu, konfekcjonowane, gotowe do przyrządzenia w sposób wymagający niewiele więcej pracy niż przygotowanie kisielu lub galaretki. Przyczynia się to do utrwalenia i upowszechnienia tych zestawów. Warto jednak dowiedzieć się w jaki sposób wynaleziono tak udaną pożywkę i uświadomić sobie, że niektóre jej składniki dobrano dość arbitralnie, niemalże na "chybił-trafił". Niewykluczone więc, że pozostało tu jeszcze pewne pole do ulepszeń. Murashige i Skoog przygotowywali swoją pożywkę dla bardzo wąsko zakreślonego celu - kultur miękiszu z rdzenia łodygi tytoniu odmiany Wisconsin 38. Te hodowle miały być wykorzystane jako biotesty do badania aktywności różnych substancji organicznych jako regulatorów wzrostu roślin. Badaczom zależało na wykryciu tych substancji, które pełnią funkcje regulatorowe, ale nie odżywcze. Analizowane substancje zamierzano dodawać do pożywki, na której umieszczano próbki miękiszu tytoniu. Założono, że podstawowe podłoże musi być bardzo bogate w substancje odżywcze, zapewniając możliwie najszybszy wzrost tkanki. Jeśli jakaś substancja dodana w niewielkiej ilości do takiej pożywki wyraźnie pobudzi wzrost rośliny, to można przyjąć, że działa jako regulator (stymulator) rozwoju, a nie składnik odżywczy (bo takich składników w pierwotnej pożywce jest już pod dostatkiem). Badacze za punkt wyjścia przyjęli pożywkę White'a, o której wiadomo było, że pozwala na dobry wzrost korzeni różnych roślin (ta zaś została opracowana przez wzbogacanie i modyfikowanie pożywki Uspenskich przeznaczonej do hodowli glonów). W celu sprawdzenia czy jest ona wystarczająco zasobna dla tkanek tytoniu, do pożywki tej dodawano wodnego ekstraktu z liści tytoniu. Okazało się, że ekstrakt taki pobudzał wzrost tkanek, a więc pożywka była jeszcze zbyt uboga. Później stwierdzono, że również popiół z liści tytoniu dodany do pożywki dawał 4-5 -krotne przyspieszenie wzrostu tkanki. Na tej podstawie wywnioskowano, że wśród najbardziej deficytowych składników pożywki są proste substancje mineralne. Zwiększono więc znacznie (4 - 8 krotnie) zawartość w pożywce podstawowych makroelementów - azotu, potasu i fosforu - natomiast zawartość innych składników mineralnych zwiększono 2 - 4 krotnie. Stwierdzono, że azot w najwyższym zastosowanym stężeniu (80 mM) zaczynał hamować wzrost tkanki. Obniżono więc zawartość azotu do 60 mM, tj. stężenia, przy którym nie zaznaczało się jeszcze jego toksyczne działanie. W przypadku kobaltu (uważanego za mikroelement lub pierwiastek śladowy) nie dostrzeżono w ogóle jego korzystnego wpływu na wzrost tkanki tytoniu, a przy najwyższych analizowanych stężeniach (0,08 mM) dawał wyraźne hamowanie wzrostu. Ponieważ jednak z literatury wiedziano, że niektóre rośliny wymagają kobaltu, pozostawiono go w pożywce w stężeniu 0,0001 mM, przy którym jego inhibicyjne działanie zupełnie się jeszcze nie zaznaczało. Podobnie dodając do pożywki miedź, molibden, jod i sód nie dostrzeżono żadnego korzystnego wpływu tych składników na wzrost tkanki, zdecydowano się jednak wprowadzać je do pożywki na wszelki wypadek, ponieważ w badaniach przeprowadzonych na innych roślinach obserwowano czasami ich korzystne działanie.
Stwierdzono, że zapotrzebowanie na fosfor, zależało od poziomu potasu, żelaza i sacharozy, mimo to zawartość około 1,25 mM, przy różnych stężeniach pozostałych składników, dawała wyniki zbliżone do optymalnych. Zestaw składników organicznych wzbogacono o myo-inozytol i edaminę, jakkolwiek zaznaczono, że korzyść z zastosowania edaminy była bardzo niewielka (dziś z reguły ten składnik jest w pożywce MS pomijany).
Przyjęto, że pożywka powinna mieć pH około 5,7 - 5,8, ponieważ ułatwia to utrzymanie w formie rozpuszczonej fosforanów, których ta pożywka zawiera stosunkowo dużą ilość, a poza tym mniej więcej do takich wartości pH dryfuje odczyn pożywki podczas jej autoklawowania i przechowywania. Z wcześniejszych doświadczeń wiedziano też, że lekko kwaśny odczyn jest najodpowiedniejszy dla wzrostu roślinnych tkanek. Do zestalania pożywki użyto agaru, przyjmując, że w stężeniu 1% daje on pożywkę dostatecznie wilgotną ale i sztywną.
Pomimo, że jak widać z powyższego, zastosowana metoda opracowania pożywki nie dawała żadnych podstaw do przekonania, że jej skład jest w pełni optymalny, już w pierwszych doświadczeniach przeprowadzonych na tytoniu uzyskano wyniki imponujące - z 3 eksplantatów o wyjściowej masie około 50 mg po 4 tygodniach hodowli wyrosły kalusy o łącznej masie około 35 g. Pożywka została prawie w całości wchłonięta przez rosnącą tkankę.
Ten wynik nawet dziś trzeba uznać za znakomity.
Wspomnienia o prof. Folke Skoogu: