powiat elbląski

Ciosek Justyna

Podróż przez pochylnie

Był piękny, słoneczny dzień. Tomek wraz ze swoim ojcem wybrał się na wycieczkę szlakiem wodnym Elbląg - Ostróda.

W Elblągu udali się do portu żeglugi śródlądowej, znajdującego się na rzece Elbląg, przepływającej przez miasto. Zanim weszli na statek, chłopiec zauważył znajome twarze. Okazało się, że był to Jurek Tymowski ze swoim ojcem. Tomek dawno nie widział się z przyjacielem, więc zaczęli wspominać. Jurek mieszka na Warmii i Mazurach już od dłuższego czasu, więc wiele wie o tutejszych terenach. Przyjaciele wsiedli na statek. Popłynęli w kierunku południowym. Widzieli miasto, nad którym dominują kominy fabryczne i wieże kościelne.

- Mijamy po prawej stronie rzekę Fiszewkę i Tinę. Z rzeki Elbląg wpływamy na Jezioro Druzno, przez które popłyniemy na odcinku ośmiu kilometrów - powiedział Jurek. Jezioro Druzno należy do najbardziej znanych i cennych rezerwatów przyrody. Położone jest na wschodnim krańcu Żuław Wiślanych w odległości 4 km od Elbląga, w kierunku południowym.

- Jaka jest powierzchnia rezerwatu? - zapytał Tomek.

- Rezerwat obejmuje ponad 3000 ha, w tym około 1700 ha to powierzchnia jeziora,

a 1300ha to trzęsawiska porośnięte trzciną. Poziom wody w Druznie ulega znacznym wahaniom, dochodzącym do 1 metra w zależności od kierunku wiatru. Przy silnych watrach północnych poziom wód opada - powiedział Jurek.

- Jest tu wiele gatunków ptaków. Niektóre z nich to naprawdę piękne okazy – wtrącił pan Wilmowski

- To prawda. Na jeziorze Druzno występują rzadkie okazy awifauny krajowej, jak: remiz wąsatka, brzęczka, gil dziwonia, kurka karliczka i kurka zielonka, gęś gęgawa oraz mewa mewka i ślepowron. Nie tylko występowanie tych rzadkich gatunków stanowi o wartości jeziora. Druzno jest doskonałym miejscem obserwacji ptaków przelatujących tym szlakiem - powiedział pan Tymowski. Jezioro Druzno jest bardzo malownicze - bogato rozwinięta linia brzegowa, wiele ostępów, bogactwo kwiatów roślin nawodnych. Więc płynęli wśród malowniczych wód pokrytych nenufarami, trzcinami i szuwarami. Na środku jeziora stoi drogowskaz trójramienny, wskazujący w kierunku południowym szlak do Ostródy, w kierunku północnym do rzeki Elbląg. Ze statku pasażerowie widzieli pływające majestatycznie łabędzie, stada dzikich kaczek i łysek, pojedyncze okazy perkozów i wiele innych ptaków. Za statkiem ciągnęło się stado mew.

- Druzno należy do jezior wyjątkowo płytkich. Największa głębokość wynosi około 2 m. Jest jeziorem zarastającym tak, że statek może płynąć jedynie wytyczonym szlakiem systematycznie pogłębianym - powiedział Jurek.

Z jeziora Druzno wpłynęli do Kanału Elbląskiego prowadzącego częściowo przez pogłębioną rzekę Klepinę. Szlak wiedzie przez Żuławy Elbląskie. Łatwo można stwierdzić, że okoliczne tereny leżą poniżej poziomu wody.

Krajobraz tych okolic jest dość monotonny. Z lewej strony rosną wysokie trzciny i szuwary, z prawej są duże obszary łąk, na których pasą się krowy.

- Zbliżamy się do pochylni, urządzeń wodno-komunikacyjnych jedynych w Europie. Zbudowano je w celu pokonania 99,5 m różnicy poziomu wód na odcinku około 10 kilometrów - powiedział ojciec Jurka.

Statki przeciągane są po lądzie na ośmiokołowych platformach poruszających się po szynach. Platformy ze statkami są podciągane i opuszczane za pomocą stalowych lin ciągniętych przez maszyny o napędzie wodnym. Wyciąg może transportować jednocześnie dwa statki (jeden do góry, drugi w dół).

- Oto pierwsza pochylnia - Nowe Całuny. Znajduje się w odległości 19 kilometrów od Elbląga. Pochylnia ta nie jest zbyt duża. Różnica wysokości terenu wynosi tylko13 metrów - powiedział Jurek.

Popłynęli dalej kanałem przez teren bezleśny, pofałdowany by znaleźć się przed następną pochylnią - Jelonki.

Tomek był zachwycony.

- Tato to niesamowite przeżycie sunąć pod górę mając pod stopami deski pokładu – powiedział do ojca, po czym zaczął machać do ludzi, którzy przyglądali się jak statek przepływa przez pochylnie.

W dalszym ciągu płynęli kanałem przez okolice bezleśne. Trzecią pochylnią była Oleśnica. Pochylnia ta ma najwyższe wzniesienie, bo aż 24,5 m. Podróż kanałem pomiędzy Oleśnicą

i czwartą pochylnią - Kąty jest bardzo urozmaicona. Na tym odcinku kanał przebiega albo specjalnym wykopem, albo w nasypie, albo po zboczu wzniesienia. Różnica poziomów pochylni Kąty wynosi 18m.

- Ostatnia- piąta pochylnia – Buczyniec oddalona jest od Ostródy o 51 km. Na tej pochylni statki pokonują wysokości i opadają o 21,5 m - oznajmił pan Tymowski.

- Ciekawi mnie, w jakich latach został wybudowany ten kanał?- zapytał Tomek zaciekawiony historią Kanału Elbląskiego.

- Kanał Elbląski został zbudowany w latach 1845-1860. Początkowo łączył Elbląg z Iławą.

Pierwszy statek przepłynął tędy w 1860 r. W 1872 roku wykonano dalszy ciąg kanału z Miłomłyna do Ostródy, z jedną śluzą w Miłomłynie i drugą w Zieleni, wykorzystując długie, lecz stosunkowo wąskie jezioro Ruda Woda. Dzięki temu można obecnie dopływać albo na jezioro Jeziorak, albo na jezioro Drwędzkie i do Ostródy - odpowiedział pan Tymowski. Koniec rejsu. Pasażerowie pojechali do domu, aby się wyspać, ponieważ następnego dnia czeka ich inna wyprawa.

◄cofnij    ▲do góry