Bibliofil potocznie określany jest mianem zapalonego kolekcjonera i miłośnika książki. Jednakże są osoby, które w inny sposób realizują swe zamiłowanie do słowa drukowanego. Jedni swe pasje kierują w kierunku tworzenia pięknych książek, pociąga ich badanie ksiąg, ich historia oraz ochrona. Są również tacy, którzy potrzebują kontaktu z innymi osobami o zbliżonych zainteresowaniach.
Nie każdego posiadacza biblioteki (nawet bogatej i świetnie zorganizowanej) nazwać możemy bibliofilem. Wiele osób tworzy swój warsztat naukowy, informacyjny lub posiada tylko kilka lektur. Ma to, bowiem przynosić wartości poznawcze, estetyczne dające tylko rozrywkę i odprężenie. „Jeden z teoretyków twierdzi, że pierwszym objawem porażenia bibliofilskiego jest fakt, kiedy zauważysz, że kupiłeś książkę zawierającą tekst, który już posiadasz, aby mieć go jeszcze raz w innym, zwykle piękniejszym wydaniu. Uwaga! Od tej chwili tylko krok dzieli nas od ostrego stanu choroby zwanej bibliomanią, która objawia się bezustannym gromadzeniem coraz większej liczby książek, z których ani zbierający, ani nikt inny, być może, nie będzie miał najmniejszego pożytku” 1.
Miłośnictwo książki oferuje człowiekowi sporo możliwości. Zaspokaja potrzebę kolekcjonerstwa, łączy elementy poznawcze oraz twórcze. Śmiało można twierdzić, że człowiek, który ma kontakt z książką, nie może być nieczuły na treści kultury zawarte w słowie drukowanym.
Dla kolekcjonera książka jako przedmiot wielowarstwowy, jest jednością tekstu jako głównego nośnika treści intelektualnych, ale również elementów materialnych, technicznych oraz zdobniczych. Powoduje to, że druki są kuszącym, ale i najtrudniejszym obiektem zbieractwa. Bibliofil często poszukuje pewnych rodzajów druków ze względu na ich cechy: styl całości, zdobnictwo, ilustracje, układ czcionek, rodzaj papieru, a także kunszt introligatorski. Zbiory gromadzone pod takim kątem mogą stać się podstawą do dociekań, a niekiedy i badań historycznych prowadzących do wyjaśnienia niektórych zagadek w dziejach książki.
Z kolekcjami książek nierozłącznie związane są rękopisy, ale owe znajdują się poza zasięgiem zbieraczy-bibliofilów ze względu na cenę, ale również fakt, iż większość tych materiałów znajduje się w zbiorach publicznych. Kolekcjonerzy często nie ograniczają się do gromadzenia samych książek. Ich przedmiotem zainteresowań są także wszelkiego rodzaju papiery pełniące funkcję środka przekazu tekstu oraz obrazu np. czasopisma, druki ulotne, broszury, pocztówki, ekslibrisy, medale.
Istnieją nieskończone możliwości kształtowania zbiorów, co powoduje niemożność wypracowania uniwersalnych reguł, poza zasadą, iż zbiór liczy się w życiu człowieka, wzbogaca go wewnętrznie, jest konsekwentnie rozwijany oraz angażuje zbieracza emocjonalnie, a przede wszystkim nie może być czymś, z czym nie łączymy swoich zainteresowań, czymś narzuconym. Trudno ustalić kryteria formalne jak duża powinna być kolekcja bibliofilska, gdyż stosunek bibliofila do posiadanego zbioru oparty jest nie na ilości posiadanych egzemplarzy, a raczej jego subiektywne przekonanie o ich wartości.
Bibliofilstwo jest trudne do zidentyfikowania i jest to kwestia raczej stopnia zainteresowania niż jego istoty. Większość bibliofilów gromadzi egzemplarze, gdyż cieszy ich moment nabycia, proces wkomponowania nowo nabytego okazu do istniejącej już kolekcji oraz nabywanie coraz większej wiedzy o przedmiotach swego zbieractwa.
Bibliofilstwo w kulturze bywa przeceniane bądź negowane. Trudno jednak nie dostrzec, iż rozsądne oraz twórcze zbieractwo bywa pożyteczne tak w aspekcie jednostkowym, jak i społecznym.
1 | Dunin, Cecylia, Philobiblon polski, Wrocław, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1983, s. 11. |