Roman Ławrynowicz

 

Od redaktora

 

Przełom wieków i tysiącleci nie spowodował wydarzeń niezwykłych w działalności bibliotek.

Procesy zachodzące w bibliotekarstwie nie są uzależnione od dat umownych, lecz od warunków polityczno-społecznych i ekonomicznych.

Rok 2000 nie przyniósł, niestety, zahamowania procesów szkodliwych, trendów negatywnych dla bibliotek publicznych wszystkich szczebli.

Wojewódzka Biblioteka Publiczna weszła w rok 2001 z budżetem o 8 % mniejszym od ubiegłorocznego. Chociaż ustawa o bibliotekach z 1997 r. obowiązuje już piąty rok, a powiaty istnieją od 1999 r., w województwie naszym tylko powiaty elbląski i olsztyński podjęły się realizacji ustawowego obowiązku utworzenia biblioteki powiatowej.

W województwie naszym zlikwidowano w roku ubiegłym 11 filii bibliotecznych oraz punkty biblioteczne i to głównie w miejscowościach dotkniętych przez bezrobocie i biedę, oddalonych od większych ośrodków miejskich.

Nie gasną zapędy reformatorskie. Mimo działań ochronnych pojawiają się samorządy, które łamią prawo i włączają biblioteki w struktury innych instytucji.

Najgorszy dla bibliotek jest utrzymujący się od lat niski zakup książek. Zmniejsza to użyteczność bibliotek w dobie, gdy należy podnosić ich wartość. Nie ma i długo nie będzie lepszego od biblioteki źródła informacji. Mimo niskiego statusu materialnego stały się biblioteki trudnym do zastąpienia warsztatem pracy nie tylko inteligencji i ludzi kształcących się, ale wszystkich potrzebujących aktualnych informacji niezbędnych w codziennym życiu.

W opracowanym przez Komitet Badań Naukowych, a przyjętym przez Radę Ministrów dokumencie "Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce", zapisano: Osoby nie mające dostępu do informacji będą cywilizacyjnie i ekonomicznie upośledzone. [...] Informacja staje się podstawowym zasobem produkcyjnym obok surowców, kapitału, pracy [...]. Konieczne jest również stworzenie ogólnodostępnych stanowisk komputerowych w urzędach administracji rządowej i samorządowej oraz w bibliotekach.

Zapisy te mają już wartość dokumentu. Tempo wprowadzania postępu w życiu poszczególnych zbiorowości będzie w zasadniczy sposób decydować o ich losie.

Jaka jest kondycja bibliotek u progu tworzenia społeczeństwa informacyjnego w naszym kraju, ilustruje ocena działalności za rok 2000, którą zamieszczamy na wstępie naszego periodyku. Publikacja ta zastąpi wydawane każdego roku oddzielne opracowanie.

Zachęcam też do lektury innych artykułów.

Mamy nadzieję, że omówienie programów realizowanych w bibliotekach zachęci innych do czynnego udziału w tworzeniu nowoczesności.
Zachęcamy też do tworzenia w bibliotekach punktów informacji o Unii Europejskiej. Nie ma lepszego miejsca do tego od biblioteki.

Polskie Towarzystwo Czytelnicze to już nobliwe stowarzyszenie legitymujące się znacznym dorobkiem. Godnym, naszym zdaniem, spopularyzowania.

W ramach poznawania się wzajemnego prezentujemy biblioteki w Węgorzewie i Pasłęku.

Wyniki ankiety na temat marketingu w bibliotece prezentują Danuta Kazaniecka oraz Renata Pietrulewicz.

Polecam ciekawy wywiad z Włodzimierzem Kowalewskim - pisarzem olsztyńskim, który wdarł się do polskiej ekstraklasy literackiej.

Znajdziecie, Drodzy Czytelnicy, poza tym wszystkie obowiązkowe materiały warsztatowe, zestawienia bibliograficzne, źródła informacyjno-bibliograficzne i inne.

Życzę przyjemnej i pouczającej lektury. Piszcie do nas !

cofnij