Oto kolejny numer naszego Warmińsko-Mazurskiego Bibliotekarza. Sezon ogórkowy w pełni, czas kanikuły, żar leje się z nieba niemiłosiernie, ale mam nadzieję, że mimo to zechcecie Państwo zajrzeć na nasze strony.
Działo się w tym pierwszym półroczu w naszych bibliotekach, oj działo.
Najpierw zamknięcie roku i wnioski wynikające z oceny działalności bibliotek publicznych województwa w roku 2005. Jak zwykle każdy analizując kolumny cyfr może wysnuć inne wnioski, ale zachęcam do rzetelnej lektury nie tylko by utwierdzić się w przeświadczeniu o własnej doskonałości. Gdy popatrzymy dla przykładu na stan księgozbiorów, to możemy zauważyć, że w stosunku do roku poprzedniego w miastach zmniejszyła się jego ilość o ponad 11 tysięcy, natomiast na wsi wzrosła o 4,5 tys. Czy znaczy to, że wiejskie biblioteki kupują więcej książek niż miejskie? - myślę że nie. Po prostu ciągle jeszcze selekcja księgozbiorów w bibliotekach wiejskich pozostawia wiele do życzenia i niejednokrotnie na półkach znajdziemy tam książki, które dawno już powinny trafić na makulaturę i ustąpić na półkach miejsca nowym, wartościowym pozycjom. Dziwne, że to pisze bibliotekarz? - dla tych którzy znają księgozbiory niektórych wiejskich bibliotek "daleko od szosy" jest to oczywiste. To tylko jeden z przykładów, by zachęcić Państwa do lektury wcale nie nudnych zestawień statystycznych i do wyciągnięcia własnych wniosków.
Rok jubileuszowy. Wiele bibliotek w regionie obchodziło "lecia". Dobry to czas na świętowanie, pod warunkiem wszakże, że oprócz wystawianych sobie laurek dokonamy gruntownej analizy nie tylko naszych znakomitych sukcesów, ale też zastanowimy się nad naszymi brakami, niedoskonałościami i poszukamy sposobu by choć odrobinę nasza biblioteka była lepsza. Śladem po jubileuszu WBP w Olsztynie jest informacja o konferencji opracowana przez Joannę Burską, referat konferencyjny o spojrzeniu na biblioteki z perspektywy europejskiej wygłoszony przez Jona Madsena z Bornholmu oraz uwagi dr Artura Paszko z Krakowa o hybrydyzacji usług bibliotek publicznych w Polsce. Zachęcam do przeczytania tych materiałów, prezentują ciekawe spojrzenie na nasze bibliotekarskie powinności.
W dziale "Ludzie z kręgu książki" dwa zupełnie różne artykuły. Pierwszy, to mowa wygłoszona nad grobem legendy olsztyńskiego bibliotekarstwa - Pani Wandy Dąbrowskiej. To dziwne, że Jej nie ma, bo przecież była w Olsztynie "od zawsze". Przyjmowała do pracy tych najstarszych warmińskich bibliotekarzy. Zaraz po wojnie furmanką przywiozła do Olsztyna pierwsze kilkaset polskich książek i zorganizowała pierwszą miejską bibliotekę. Przeczytajcie ten tekst, bo wraz z odejściem Pani Wandy skończyła się pewna epoka.
Drugi tekst to laudacja wygłoszona podczas wręczania Wawrzynu - Literackiej Nagrody Warmii i Mazur. Nagrodę otrzymał pan Erwin Kruk za tom poezji "Znikanie". Tegoroczna edycja nagrody wywołała sporo dyskusji. A to, że ktoś został pominięty w nominacjach, a to, że wysoka kapituła nie dość sfeminizowana, a to wreszcie, że o najmłodszym pokoleniu olsztyńskich prozaików nie dość pamiętano. Nie było takich dyskusji po ogłoszeniu werdyktu i traktuję to jako dobry znak. A wszystkim wątpiącym polecam laudację prof. Zbigniewa Chojnowskiego a przede wszystkim same wiersze Erwina Kruka.
Rozpisałem się zanadto, więc jednym zdaniem zachęcam do lektury BWM i proszę piszcie do nas.