Roman Ławrynowicz

 

OD REDAKTORA

 

I stało się. Wskaźnik zakupu książek na 100 mieszkańców w roku 2001 uplasował nasze województwo na 15 (przedostatnim) miejscu w kraju. Fakt ten traktować powinni jako porażkę wszyscy, którzy tworzą preferencje potrzeb i decydują o sposobie wydatkowania społecznych pieniędzy. Jest wiele dowodów, że nie tylko w ubóstwie materialnym samorządów tkwi przyczyna pomijania podstawowych potrzeb bibliotek - placówek, które proporcjonalnie do rozwoju cywilizacyjnego stają się coraz bardziej podstawowym warsztatem nauki i pracy współczesnych mieszkańców wszystkich miejscowości.

Fakt niszczącego biblioteki zaniku zakupu zbiorów traktujemy również jako porażkę my, bibliotekarze, chociaż obiektywnych win naszych jest mniej. Świadczy na naszą korzyść statystyka. Podstawowe wskaźniki jakości warsztatu bibliotecznego (liczba bibliotek, stan ilościowy księgozbiorów, ich nasycenie, powierzchnia biblioteczna w stosunku do liczby mieszkańców) dają naszemu województwu trzynaste miejsce w kraju; podstawowe wskaźniki efektywności pracy bibliotekarskiej: zasięg czytelnictwa i aktywność czytelnicza stawiają nasze województwo na szóstym miejscu w kraju. Nie rozgrzesza to nas bibliotekarzy lecz trochę pociesza.

Zubożenie zbiorów do granic zachwiania ich użyteczności potwierdza słuszność wcześniej postawionej diagnozy. Potwierdza też trafność sposobu ratowania bibliotek przed postępującą degradacją. Niewątpliwym sposobem zachowania niezbędnej użyteczności bibliotek publicznych jest zapewnienie dostępu do informacji znajdującej się na nośnikach elektronicznych. Realizacja programów PLACCAI, BIL a obecnie BIS daje szansę unowocześnienia bibliotek i wzbogacenia ich funkcji użytkowej. Dzięki staraniu władz wojewódzkich z funduszy państwowych, w ramach kontraktu wojewódzkiego, w roku bieżącym 58 ze 117 bibliotek gminnych i miejskich wyposażonych zostało w sprzęt komputerowy, w roku przyszłym skomputeryzowane zostaną biblioteki pozostałe. Upłynie jednak wiele czasu zanim kadra biblioteczna posiądzie niezbędny stopień przygotowania, zanim stworzone zostaną bazy katalogowe powiatowe i wojewódzkie, a we wszystkich gminach bazy informacji lokalnej (czyli lokalne bazy informacji użytkowej), z których będą korzystać mieszkańcy.

Materiały zawarte w tym numerze Bibliotekarza nie wymagają zapowiedzi, są bowiem kontynuacją analiz, informacji, prezentacji nowości i wypowiedzi wielokrotnie dyskutowanych.

Warto może zastanowić się nad uwagami o statystyce ostatnich lat zawartymi w tekście W. Borkowskiej-Nichthauser.

Duże wrażenie robi sprawozdanie Krystyny Greczycho z jubileuszu Biblioteki Elbląskiej, podobne zresztą wrażenie wywołał Jubileusz.

Pożyteczna może okazać się dokładna informacja o wynikach wyborów nowych władz Zarządu Okręgowego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w Olsztynie oraz problemach działalności tej dostojnej organizacji.

Proszę o zwrócenie uwagi na materiały dotyczące warsztatów związanych z realizacją programu PULMAN oraz organizacją sieci bibliotek publicznych w Polsce. Zachęcam do udziału w konferencji, która będzie okazją do poznania najnowszych tendencji w bibliotekarstwie europejskim i światowym. Jestem przekonany, że stanie się też ona zaczątkiem nowych pozytywnych działań w polskim bibliotekarstwie publicznym.

Wiem, że jest to głos wołającego na puszczy ale ponawiam prośbę - piszcie do nas.

cofnij